Magia Kabballistyczna!

Kabballus

Magia Kabballistyczna.

Cała magia zachodnia tkwi swoimi korzeniami w Kabale. Dlatego uznałem wiele lat temu, że po co bawić się jakimiś odrostkami, jeżeli lepiej jest sięgać do samych korzeni. Chętnie podzielę się ta wiedzą oraz wymienię doświadczenia z osobami, które studiują praktyczna magie kabalistyczną.

Początkiem magii kabalistycznej są trzy pojęcia, które opisują stany człowieka bez których nie ma możliwości wejścia na drogę kabały praktycznej.

Są to:

1. ASMUTO - stan w którym człowiek przeżywa nieustannie niezadowolenie ze swojego dotychczasowego życia, przy czym jeszcze do końca nie rozpoznaje jego rzeczywistych przyczyn, dlatego się miota.

2. SZORESZ - dowiaduje się o istnieniu szansy na wyjście z tego niezadowolenia, mowa tutaj o uświadomieniu sobie wyższej siły zdolnej nam pomóc wydostać się z dotychczasowej pułapki, z której sami nie możemy wyjść.

3. KLI - jest to stan autentycznego zaangażowania się w system rozwojowy (nieważne czy kabała czy joga, czy taoizm, chodzi o 100% zaangażowanie się w ścieżkę rozwojową) to jest stan PRAWDZIWEGO NIEPOZOROWANEGO CHCENIA.

Kabała mówi, że tych etapów nie da się przeskoczyć i każdy je musi przejść stopniowo, inaczej jest to iluzja, samokarmienie się fałszywymi przeświadczeniami, że można inaczej, to odnosi się do konstrukcji ludzkiej psychiki, która ma swoje naturalne mechanizmy, to jest klasyka KABAŁY a nie zmodernizowane szybkie ścieżki.

Jak to się mówi każdemu to na co zasługuje i czego potrzebuje, ja piszę o tradycyjnej ścieżce, bardzo mozolnej powolnej i trudnej, a nie uwspółcześnionej i skróconej ze względu na brak cierpliwości przez co dostosowanej do współczesnego człowieka.

Zawsze stoi pytanie u podstaw każdego procesu MAGICZNEGO - CZY ADEPT MA SIE DOSTOSOWAC DO REGUŁ SZTUKI MAGICZNEJ, CZY ONA DO NIEGO, na to pytanie niech sobie odpowie każdy indywidualnie.

Ja osobiście z wielu doświadczeń wynoszę, że szkoda czasu na dostosowywanie do siebie systemu, to się zawsze kończy kiepsko.

Mag Nific

Do Tory, Talmudu i Zoharu są klucze, tym kluczem jest Midrasz czyli wcześniejsze ustne pouczenia jak należy studiować święte księgi, bez tego to tylko puste czytanie.

Co na to powiesz Kabballus?

TiA

Kabała to chyba droga mistyczna judaizmu?

We wszystkich religiach takowe istnieją, droga do krzyża św. Jana, droga Teresy z Avilla.

Jak czytam o drodze Teresy to widzę elementy w jodze, kabale, czy też sufizmie, a droga św. Jana od krzyża to droga przez czakramy w jodze,